nie szczeniaczka tylko 1,5 roczną panienkę po przejściach
wystraszoną, wycofaną i patrzącą tak tymi cudnymi oczami jak to tylko psy potrafią <3
powoli uczymy się siebie nawzajem, Lia odważniej biega po podwórku ale nadal wielu rzeczy się boi. Najgorzej przeżyła przywóz węgla w workach, tak strasznie piszczała i trzęsła się ze strachu a ja tuliłam i nic więcej nie mogłam pomóc:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz