mydło potasowe ( rzepak, kokos, rycyna, oliwa i winogron) na wywarze z kasztanów (220 gram), z maceratem kasztanowym oraz z glistnika. Kolor chciałam ukryć węglem i borowiną ( po jednej łyżce na 500 gramów tłuszczy. a jeszcze gliceryny roślinnej 50 g dodałam.Zapach cytrynowy zeżarło.Pięknie żelowało a teraz lepi się jak plastelina, CO poszło nie tak?
I pokażę wam poprzednie z ultramaryną i węglem ozłocone miką :) upachnione czekoladą
przecież to w kulkach cudowne!
OdpowiedzUsuń