środa, 7 listopada 2018

kamizelka tylko nie szara

kamizelka, zwykła prost, polarowa
niby nic
a jak dziecko o 17.30 mówi, że potrzebuje jej na jutro jakby zyskuje na zwyczajności.
szybkie poszukiwanie wśród polarów, na pamięć nie ma co liczyć mózg mam przez mydła wyprany, ostatnie tkaniny kupowałam ze trzy lata temu.
jest szary kawał
co nie może być szary? serio
dobra szukamy dalej
o schował się wsród róży zawiniątek błękitu
La oczy ma wielkie jak 5 zł i radość promienieje
ten mamusi, ten
aha.. a czy wystarczy?
przymierzam różową kamizelkę to dzianiny... jak ręka mi nie zadrży to na styk wystarczy
tniemy!
obszywam, młoda się marszczy, ok połowa jest na surowo bo faktycznie lepiej się układa

zdjęcia? a jak wróci ze szkoły to zrobię, nie było czasu

buziaki dla Was
LaGre

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz